www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Powski MON wynegocjował kwotę 32 mld zł za PIĘĆ baterii bojowych PATRIOT i jedną szkoleniową. Plus pakiet logistyczny, szkoleniowy i transfer technologii. Psi MON uznał to za przekręt oraz kręcenie lodów i przetarg unieważnił.

Amerykanie zorientowali się, że teraz mają w Polsce jeszcze większych frajerów i chcą już 37 mld za DWIE baterie. MON utarguje z 10 mld i ogłosi wielki sukces negocjacyjny. Będą awanse i medale oraz msza dziękczynna w Toruniu. Z gazem Amerykanie zrobili tak samo.

Naszym Dyzmom, chorym na syndrom amerykański, nie przyjdzie do głowy, że gaz trzeba kupować w Rosji, systemy rakietowe w Izraelu, a herbatę w Chinach. I tak płacą nieswoimi pieniędzmi. Jak tych pieniędzy zacznie brakować, to się podniesie cenę benzyny i alkoholu i się znajdą. A teraz wielkiego marzyciela ekonomicznego uczynili premierem, więc Amerykanie będą mieli w Polsce nowe Eldorado.

Grego

Mylisz się. Zaden rząd PO żadnych Patriotów nigdy nie kupił, z prostego powodu. Rządy PO wszystkie po kolei miały potrzeby armii bardzo głęboko w dupie. Rzekome sukcesy platformiarzy w negocjacjach są wyłącznie fantastyką. Rząd PiS nawiasem mówiąc także złamanego Patriota dotąd nie kupił i obawiam się że już nie kupi.
Fantasmagorie platformiarzy to temat na osobny watek. Onegdaj Siemoniak zapowiedział że wynegocjował zakup w USA okrętów podwodnych z pociskami manewrującymi. Zapomniało sie chłopinie, że USA nie sprzedaja okrętów podwodnych, a konwencjonalnych (jakie mogłaby teoretycznie Polska zakupić) to nawet wcale nie budują. Ten facet łgał w żywe oczy, nawet się w tym nie hamował. Wychodził zapewne ze słusznego założenia że wyborcy PO się nie połapią.

przepiorko dybuk

Nic o kupnie patriotów nie pisałem, pisałem tylko o negocjacjach.
Rząd PO mając armię w dupie i nic dla niej nie robiąc - oszczędził armię.
Rząd PiS też patriotów nie kupił (i oczywiście nie kupi) za to kupił parasole dla oficjeli i wybił medale z Misiewiczem, w zamian pozbawił armię dowództwa i kadry. Czy lepsza jest zła kadra czy żadna, to nie wiem i szczerze pisząc – nie interesuje mnie to.

Ja mam w dupie polską armię od czasu, gdy dowodzić nią zaczęli pajace solidarnościowej produkcji. Był za mojego życia minister obrony z prawdziwego zdarzenia – gen. Jaruzelski. Solidarnościowy motłoch dziś psy na nim wiesza i od kiedy doszedł do władzy, to wybiera sobie ministrów takich, na jakich zasługuje. Dla mnie ministrem obrony może być i koza.

Grego

Mnie kiedyś pewna pani zleciła wykonanie pewnej pracy. Pracę wykonaliśmy, rozliczyliśmy się i wszystko było ok. Po tygodniu pani przyleciała z pretensjami że za drogo ją skasowałem, bo jej sąsiad by to wykonał za kwotę czterokrotnie niższą.
Czemu zatem nie zleciła pani tego sąsiadowi? Odrzekłem.
Panie bo on nie ma czasu, jest zawalony robotą.
W tej sytuacji pozostaje mi jedynie poradzić, aby następna robotę zleciła pani sąsiadowi.
No i z następnym zlecenie przyszła jednak do mnie. Jaki to ma zwiazek z Patriotami? Ano taki, ze cena towaru (usługi) którego się nie zamierza dostarczyć (wykonać) moze być dowolnie niska.

wojtekdomus

Coś czuję że musimy za rozsądne pieniądze kupić normalną klasyczną OPL a na obronę przeciwrakietową to sobie jeszcze poczekamy. Najlepsza obrona na rakiety przeciwnika jest posiadanie własnych rakiet z głowicami nuklearnymi. Jankesie jak to Jankesi zedrą z każdego każda kasę. Oni sentymentów nie mają.

Grego

wojtekdomus

Grego
A czy jakaś bateria Pilic czy Loar jest w stanie zestrzelić Iskandera?
Oczywiście takich baterii można używać tylko punktowo np. w Krzesinach albo Łasku. Iskander leci po krzywej balistycznej więc wiadomo skąd nadleci no to wiadomo gdzie taka baterie postawić.

Grego

Tak samo jak haubica może powalczyć z czołgiem.