www.zbanowanifzp.fora.pl

przepiorko dybuk

Uzgodnienia jakie zapadły po II WŚ między zwycięzcami jakie są, każdy widzi.

Nikt wtedy zwycięzcom nie ograniczał fantazji w tworzeniu nowej mapy świata, jedynym hamulcem był strach przed siłą sojusznika.

Można więc sobie wyobrazić i taką sytuację, w której Żydzi otrzymują swoje państwo już 1945 roku. Składa się ono z miasta Łodzi i województwa łódzkiego oraz z niemieckiego Gdańska wraz z województwem gdańskim. Łódź przed wojną była w dużej mierze żydowska, nawet sama NK z niej pochodzi, a Gdańsk tak naprawdę nie był polski, więc i strata jakby mniejsza.

Łódź pełniłaby funkcje Jerozolimy, a Gdańsk Tel-Awiwu.

I teraz pytanie:

- jak wówczas układałoby się życie narodu polskiego i żydowskiego, przy założeniu, że Żydzi chcieliby się trochę rozepchnąć terytorialnie ze względów demograficznych?

Grego

Pytanie zupełnie retoryczne. Polacy to nie Arabowie. Państwo takie nie mogło powstać, bo by je w dwa dni po powstaniu Marszałek Rokossowski rozjechał czołgami.

przepiorko dybuk

Tra la la la. To mało prawdopodobny scenariusz. Żydzi nie bali się Rokossowskiego, gotowi byli z nim walczyć nawet nie mając Łodzi i Gdańska, a gdyby je mieli, to już na pewno by marszałka wydymali i na nic by się zdały czołgi. Skoro przygłupiasty Gomułka go wydymał, (pewnie i tak mu w tym pomogła Liwa Szoken) to aż strach pomyśleć co by z nim zrobili obcy mu Żydzi. Shocked

,,Marszałek popierał polonizacyjne prądy w PRL i PZPR, za co był przedmiotem ostrej krytyki ze strony Puławian. Na VII plenum KC PZPR ( 18-28 lipca 1956 roku) marszałek powiedział rzeczy, których do dziś wielu mu nie zapomniało. Mianowicie mówił o bezpodstawnym uprzywilejowaniu towarzyszy żydowskich w państwie i w partii, oraz że należy szanować godność narodową Polaków. Na to I Sekretarz KW PZPR w Łodzi – Michalina Tatarkówna Majkowska, przedstawicielka chazarskich Puławian odpowiedziała mu wprost : „Chcecie mieć wojnę, to będziecie ją mieć” „

[link widoczny dla zalogowanych]

Grego

A ja tam twierdzę że czołgi marszałka Rokossowskiego miały zdecydowanie większy wpływ na historię niż towarzyszka Tartakówna. Co to w ogóle za nazwisko? Kojarzy się jednoznacznie z rżnięciem.

przepiorko dybuk

Freud się kłania, Panie Grego.
No chyba, że lubisz rżnąć Tatara w tataraku.

Grego

ojojoj... ale wpadka.